Sarmaci są wśród nas

Skąd się wzięli Sarmaci i co to jest Sarmacja? Na te i inne pytania starał się odpowiedzieć, podczas prawie półtoragodzinnego spotkania w ramach 120. Studni Kulturalnej dr nauk humanistycznych Leszek Habrat, wykładowca w Instytucie Humanistycznym Karpackiej Państwowej Uczelni w Krośnie.

Gość studni wkroczył na scenę w stroju szlacheckim, którego poszczególne elementy omówił podczas spotkania. Nie mogło zabraknąć również podręcznej broni szlacheckiej m.in. nadziaka, szabli, sztyletu, kindżała czy też łuku. Chętni próbowali nałożyć cięciwę łuku refleksyjnego. Podjął także zasadniczą kwestię spotkania.

– Pierwsze pytanie, co to znaczy Sarmatami? Spójrzmy na taki cytat: „Około roku 550 Lech, sam bywszy Sarmatą, zdecydował Sarmatów ucywilizować i nakarczował drzew i wzniósł dom. Naród aż dotąd wędrowny osiadł na miejscu i Gniezno, pierwsze polskie miasto zajęło miejsce lasu”. To jest legenda, któ mógł to napisać i kiedy? (…) To jest proszę państwa osiemnastowieczny stan wiedzy. Skoro Wielka Encyklopedia Francuska coś takiego opowiada, to skądś to przyszło i proszę nie uważać, ze z Polski. Właśnie nie. To był zachodni stan wiedzy – mówił gość studni. Za czasów Cesarstwa Rzymskiego żyli Sarmaci, u schyłku poprzedniej ery i na początku naszej. Według wyobrażenia Rzymian na terenie dzisiejszej Europy Środkowej istniały dwie krainy: Germania i Sarmatia, która znajdowała się na wschód od Wisły. Dlatego potem ci, którzy w tej części świata się znaleźli, czyli Polacy, tak byli nazywani.

– Stąd też prawdopodobnie to przekonanie, że Słowianie, a w szczególności Polacy są spadkobiercami Sarmatów. Czy to jest rzeczywiste, to inna sprawa. Są pewne fakty, które przemawiają za tym. Między innymi nasza mitologia spisana przez takich ludzi jak: Wincenty Kadłubek, Gall Anonim, czy Jan Długosz. Bardzo zbliżona jest samą wymową i rozłożeniem faktów do rzeczywistej historii Iranu. A ponieważ Sarmaci i Scytowie byli ludami indoirańskimi, więc jest to pewna paralela – podkreślił dr Leszek Habrat.

Legenda o Smoku Wawelskim jest przetransponowana z irańskich realiów na nasze. Gość studni zwrócił uwagę na podobieństwo w przypadku Legendy o Smoku Babilońskim. Zainteresowani mogą zapoznać się z nią w Starym Testamencie, w Księdze Daniela.

W trakcie spotkania gość studni przybliżył przybyłym czasy pierwszej Rzeczypospolitej, zawarcie Unii Lubelskiej czy ówczesne krainy geograficzne. Omówiono także system polityczny I Rzeczypospolitej.

– W tytule postawiliśmy tezę, że wszyscy jesteśmy Sarmatami. A mówiliśmy tutaj przez cały czas głównie o szlachcie. Co my z tym mamy wspólnego? Czy wszyscy możemy zidentyfikować jakiegoś szlachetnie urodzonego przodka? Czy wszystkie nasze nazwiska brzmią bardzo szlachecko? Wszyscy jesteśmy Czartoryskimi, Rzewuskimi itd.? No chyba niestety, nie. Czy mieliście jakichś szlachetnie urodzonych przodków? Czy zastanawialiście się kiedyś nad tym, ilu przodków mieliście przez ostatnie tysiąc lat? – pytał dr Leszek Habrat.

Odpowiedź na te pytania znalazła miejsce w dalszej części spotkania. Gość studni kulturalnej przedstawił wyliczenia, według których obecnie znajdujemy się na szczycie piramidy genealogicznej składającej się z czterdziestu pokoleń. Idąc w dół liczba krewnych rośnie osiągając u podnóża zawrotną liczbę 2 bilionów osób. Dokładnie: 2 199 043 256 450 osób. Wniosek, może być tylko jeden: każdy jest spokrewniony z wieloma rodami i narodami.

– Wszyscy jesteśmy Sarmatami. Wszyscy dziedziczymy to państwo, które było pod wieloma względami ciekawsze, niż to, co mamy obecnie. Było inne, było krajem niespotykanej wolności, przywilejów, niestety nam minęło – dodał gość spotkania.

Biorący udział w Studni Kulturalnej podziękowali prowadzącemu owacją na stojąco.

***

Dr nauk humanistycznych Leszek Habrat, wykładowca w Instytucie Humanistycznym Karpackiej Państwowej Uczelni w Krośnie. Absolwent Uniwersytetu Rzeszowskiego. Specjalizuje się w historii i kulturze krajów niemieckiego obszaru językowego Ponadto był prelegentem na licznych konferencjach w kraju i za granicą. Był wykładowcą na uczelniach w Hiszpanii, Turcji, Austrii, Francji. Jest autorem licznych publikacji naukowych i popularnonaukowych. Przysięgły tłumacz języka niemieckiego. Prowadzi zajęcia z języka niemieckiego, historii i kultury. Prywatnie interesuje się techniką wojskową.

pch