Fredro wciąż bawi

Salwy śmiechu i burza oklasków towarzyszyły nowej odsłonie fredrowskiej komedii „Gwałtu, co się dzieje” w wykonaniu aktorów z Teatru Młodzieżowego JDK. Komedia będąca satyrą na gwałtowne zmiany obyczajowe z początku XIX wieku nie straciła nic ze swojej świeżości.

Rzecz dzieje się w XVIII wieku w miasteczku Osiek, gdzie władzę przejmują kobiety, zmuszając mężczyzn do ubrania damskich strojów i podjęcia się zajęć typowo niewieścich. Panie ustanawiają własny sąd, który najpierw karał winnych, a następnie szukał uzasadnienia dla swojego wyroku. Żądzom pań sprzeciwił się Jan Kanty Doręba, która knuje intrygę mającą przywrócić dawny porządek. Znakomita gra młodych adeptów sztuki aktorskiej zrobiła na przybyłych widzach duże wrażenie. Barwną i przewrotną postać Filipa Grzegotki doskonale uchwycił Jonatan Maciejowski. Widzowie nagrodzili młodych aktorów owacjami na stojąco. Podziękowania na ręce reżysera spektaklu Grażyny Żygłowicz złożyła Helena Gołębiowska, dyrektor JDK oraz młodzież występująca w tej sztuce.

– Dziękujemy pani Grażynie za reżyserię, znakomitą pracę z młodzieżą przy tym spektaklu i dobrze uchwycony rys fredrowskiego humoru – mówiła dyrektor placówki.

Grażyna Żygłowicz podkreśliła, że to przedstawienie jest zwieńczeniem wspólnej pracy. – Proszę państwa, tak naprawdę to było nasze wspólne przedsięwzięcie i tutaj każdy ma swój udział. Wszyscy byliśmy współtwórcami, reżyserami. Oni są wspaniali i bardzo im dziękuję. Dziękuję także państwu za dzisiejszą obecność i wspólne świętowanie mikołajek – podkreśliła Grażyna Żygłowicz.

W spektaklu wystąpili: Aleksandra Rak, Anika Koba, Emilia Kurowska, Laura Gondek, Karolina Zabawa, Nina Zoła, Oliwia Bylinowska, Oliwia Mularz, Zuzanna Bernacka oraz Zuzanna Rybka, Maria Drąg, Patrycja Zoła, Jonatan Maciejowski, Mateusz Stawiarski, Michał Szpak, Mikołaj Zając oraz Wojciech Knapik.

pch