Do krainy miodem płynącej, iście pszczelego królestwa, poprowadziła kolejna wyprawa rowerowa zorganizowana przez Klub Kulturalno Turystyczny Jasielskiego Domu Kultury.
W słoneczną sobotę, 12 sierpnia br., grupa rowerzystów pod przewodnictwem Tadeusza Wójcika i Andrzeja Nitki wyruszyła na około 32-kilometrową trasę, prowadzącą przez piękne okolice jasielskiego Osiedla Hankówka i wzgórza nad Warzycami, tzw. Szlakiem im. Konstytucji 3 Maja, stanowiącym piękny trakt rekreacyjny. Jadąc zalesionymi terenami do Sieklówki, turyści zwiedzali po drodze miejsca pamięci narodowej.
Utrzymując dobre tempo, cykliści niepostrzeżenie dotarli do celu. Przed ich oczami ukazały się pola uprawne i zabudowania wioski, a na sporym wzniesieniu – Pogórzańska Pasieka Rodziny Gałuszka. U wrót pszczelarskiego gospodarstwa jego właściciele z wielką serdecznością zapraszali gości do środka. W altanie, idealnie wkomponowanej w ogrodową zieleń, czekało już na nich sporo słodkich pszczelich rarytasów i wyborny, chłodny nektar, który wręcz wprawił w zachwyt strudzonych upałem przybyszów. Siedząc w cieniu i popijając schłodzony, miodowy eliksir przygotowany przez gospodarzy, turyści napawali się przyjemnym brzęczeniem pszczół oraz wonią ziół i kwiatów.
Szefujący firmie ks. Tomasz Gałuszka z dumą i pasją opowiadał o bogatej historii pasieki, przekazywanej w rodzinie z pokolenia na pokolenie od 1860 roku oraz o ekscytującym pszczelim świecie. Wycieczkowicze z wielkim zainteresowaniem wysłuchali wykładu, zarzucając prelegenta lawiną pytań. Wszyscy popadli w zadumę, słuchając opowieści o tym, jak od zarania dziejów pszczoły fascynowały człowieka, dając mu przykład wzorowej organizacji pracy, inteligencji i poświęcenia dla dobra swojej społeczności. Umocnili się w przekonaniu, że cały ziemski byt pochodzi od Boskiego Stwórcy.
Prowadzący spotkanie przedstawił również prozdrowotne właściwości miodu oraz jego pochodnych, zapoznając słuchaczy z szerokim asortymentem produktów pszczelich, którymi dysponuje jedna z licznych pasiek.
Niespodzianką dla uczestników wyprawy był ul z oszklonym okienkiem, przez który można było obserwować jak pszczoły uwijają się przy pracy.
Ostatnią atrakcją w Sieklówce było tradycyjnie ognisko z pieczeniem kiełbasek, zorganizowane przy altanie miejscowej OSP. Powrotna droga do Jasła prowadziła przez okolice Lublicy, Bieździadki oraz piękne tereny leśne Gorajowic. Finalnym punktem wycieczki było wstąpienie na lody do jednej z kawiarenek na rynku w Jaśle.
er