Zwiedzanie z KK-T JDK i PTTK: Majówka w Pieninach

Na jeden z najpiękniejszych i najbardziej rozpoznawalnych pienińskich szczytów – Trzy Korony, poprowadziła wycieczka zorganizowana 25 maja br. przez Klub Kulturalno-Turystyczny Jasielskiego Domu Kultury i Polskie Towarzystwo Turystyczno Krajoznawcze Oddział w Jaśle.

W słoneczny, sobotni poranek grupa sympatyków górskich wędrówek pod przewodnictwem Tadeusza Wójcika wyruszyła na pieniński szlak. Celem było zdobycie jednego z dostępnych wierzchołków masywu Trzech Koron – Okrąglicy (983 m n.p.m.). Turyści weszli na szlak w Sromowcach Niżnych, miejscowości leżącej nad Dunajcem, znanej ze słynnych spływów flisackich. Już na początku trasy widzieli zarysy Trzech Koron, z pięcioma charakterystycznymi turniami. Okrąglica z tej perspektywy robiła wrażenie wręcz niedostępnej, ale nikogo to nie zniechęciło do jej zdobywania. Wszyscy dziarskim krokiem ruszyli w drogę. Trakt wiódł nieco pod górę, pomiędzy wysokimi skalnymi ścianami Wąwozu Sopczańskiego. Dalej ścieżka prowadziła w las, nabierając wysokości i meandrując po ziemno-drewnianych wysokich stopniach. Po przeszło półtoragodzinnym marszu wędrowcy znaleźli się na pięknej polanie – tzw. Przełęczy Szopka lub Chwała Bogu. Z tego miejsca zachwycano się wyraźnie widocznymi w oddali Tatrami i Spiszem.

Piękne lazurowe niebo i ostro świecące słońce, dodawały wigoru turystom, którzy bez zwłoki rozpoczęli końcowe, około 20-minutowe podejście na szczyt. Dostrzeżona wkrótce budka Pienińskiego Parku Narodowego, sygnalizowała bliski cel wspinaczki. Męcząca, stroma końcówka trasy, a potem wejście po metalowych schodach platformy widokowej dały się we znaki wycieczkowiczom, ale to, co ujrzeli z góry zdecydowanie warte było poniesionych trudów. Rozpostarła się przed nimi niewiarygodnie piękna panorama. W przezroczystym powietrzu doskonale widoczne były Tatry, jezioro Czorsztyńskie na tle Babiej Góry, pasma Przehyby i Radziejowej, a bardziej na południe w dole – przełom Dunajca i Małe Pieniny z najwyższym szczytem – Wysoką. Urzeczeni pejzażami wędrowcy, ruszyli w drogę powrotną, prowadzącą stromo w dół do Sromowciec Niżnych, przez Polanę Kosarzyska.

Jak zwykle, atrakcją wieńczącą udaną wycieczkę było ognisko z pieczeniem kiełbasek, tym razem rozpalone przy kultowym pienińskim schronisku PTTK „Trzy Korony”. Spoglądając na góry, z których przed chwilą zeszli, utrudzeni wycieczkowicze, dzielili się swoimi wrażeniami i marzeniami na kolejne podboje turystyczne.

Odetchnąwszy nieco, pod koniec udanego dnia grupa zwiedziła jeszcze atrakcyjną naddunajską miejscowości Krościenko.

er