W malowniczej, górskiej krainie Beskidu Śląskiego. Skrzyczne – relacja z wycieczki

W osobliwe, niezwykłe i nieznane dotąd wszystkim zakątki Beskidu Śląskiego poprowadziła majowa wyprawa zorganizowane przez Klub Kulturalno-Turystyczny Jasielskiego Domu Kultury (JDK) i PTTK Oddział w Jaśle. W sobotni dzień,10 maja br., o świcie wyruszyła na szlak dwudziestosiedmioosobowa grupa turystów pod przewodnictwem Tomasza Wrony.

Choć Śląsk to region przemysłowy i kojarzy się głównie z górnictwem i przemysłem hutniczym to na styku granic trzech państw: Polski, Czech i Słowacji rozciąga się malownicza, górska kraina, przynależąca do Beskidów Zachodnich wchodzących w skład Karpat.

Okolice te wabią turystów różnorodnością natury, zielonymi łąkami, lasami oraz ciekawymi pasmami górskimi, wśród których palmę pierwszeństwa dzierżą szczyty: Skrzyczne i Barania Góra ze źródłami królowej rzek – Wisły.

Głównym założeniem obranej wycieczki było zdobycie Korony Gór Polski a zarazem najwyższego punktu Beskidu Śląskiego – szczytu Skrzyczne (1257 m n.p.m.).

Nim piechurzy wyruszyli na wędrowny trakt, postawili sobie za cel obejrzenie rezydencji Prezydenta RP w Wiśle i odległej o cztery kilometry Skoczni Narciarskiej im. Adama Małysza – znanej areny zmagań w skokach narciarskich na szczeblu krajowym i międzynarodowym. Następnie wkroczyli w rejon Przełęczy Salmopolskiej i stamtąd wyruszyli leśnym traktem, prowadzącym w kierunku tzw. białego, drewnianego krzyża, by dotrzeć na wzniesienie Malinowa, znanego z ciekawych form wychodni skalnych.

Wbrew niekorzystnym zapowiedziom prognozy pogody, aura sprzyjała turystom w wędrówce. Raz w słońcu, raz przy pochmurnym niebie i chwilowej niewielkiej mżawce, dzielnie maszerowali, by dotrzeć do najważniejszego punktu wycieczki.

Prawdziwa górska perła otworzyła się przed oczami piechurów w pobliżu szczytu Malinowskiej Skały. Tu, na głównym grzbiecie Baraniej Góry, gdzie wybija źródło Wisły, znajdują się unikalne zlepieńce skalne. Jest to punkt unikatowy i uznany za symbol Beskidu Śląskiego, bowiem szczyt stanowi olbrzymia wychodnia skalna w kształcie ambony z ciekawymi formami szczelin, spękań i niszy. Z tego miejsca uczestnicy wyprawy obserwowali roztaczającą się dookoła, niesamowitą panoramę. Po krótkim wytchnieniu wędrowcy skierowali się na płaskie wypiętrzenie pasma, tzw. Małe Skrzyczne, z grzbietu którego rysował się Szczyrk oraz Wisła. Następnie wkroczyli na trakt prowadzący bezpośrednio na Skrzyczne – główny cel wędrówki.

Skrzyczne to nie tylko najwyższy szczyt Beskidu Śląskiego, to również miejsce pełne tajemnic i legend. Ponoć jego nazwa wywodzi się od skrzeczenia żab, które przed wiekami miały zamieszkiwać nieistniejące już jezioro u jego podnóża.

Góra ujęła podróżników swym wyglądem i zagospodarowaniem. Przyglądali się bacznie strefie, która zimą stanowi bazę dla narciarzy, w lecie zaś jest użytkowana przez paralotniarzy. Uwadze nie umknął również gigantyczny nadajniki radiowo-telewizyjny.

Piechurzy odwiedzili także wyjątkową górską przystań w sercu Beskidu Śląskiego – schronisko PTTK. W tym klimatycznym przytulisku rozgrzali się kawą, herbatą, a także wybornymi kulinariami, po czym nadszedł czas na drogę powrotną, która poprowadziła przez Halę Jaworzyna do Szczyrku.

Zejście do miasta nie należało do najłatwiejszych i wymagało od wędrowców znacznego wysiłku i nie lada zręczności. Nie mniej jednak dziarsko pokonali wszelkie uciążliwości. Wszyscy uczestnicy wycieczki wrócili zadowoleni z udanej, majowej wędrówki z oczekiwaniami na kolejne przygody.

er

logo jasielskiego domu kultury

Otrzymuj informacje o nowościach!

Zapisz się do naszego newslettera i bądź na bieżąco. My nie spamujemy! Zapoznaj się z klauzulą RODO.