„Dobryj weczir Tobi” w wykonaniu zespołu wokalnego Jasielskiego Domu Kultury rozpoczął polsko-ukraiński wieczór kolęd. W klimatycznym entourage’u sali widowiskowej zabrzmiało (26 stycznia br.) łącznie 15 utworów związanych ze świętami Bożego Narodzenia – kolędy, pieśni i pastorałki obydwu narodów.
Inspirowaną muzyką żydowską „Słyszeliście dzisiaj” zaśpiewała Aleksandra Wietecha, zaś przejmującą kolędę „O ludzkim zrozumieniu” wykonała Julia Bora. Po nich, na scenie pojawiła się muzykująca rodzina spod Kijowa – mama Kateryna Kryvoruczko z dwiema córkami: Marią i Dianą. Zaśpiewały życzeniową kolędę dla gospodarzy domu „Nowa Radost stała”, natomiast kolejną – napisaną specjalnie z myślą o dzieciach -„Na Rizdwo Christowe” – wykonała Romania Lesiv. Na scenę ponownie zawitał zespół wokalny JDK, tym razem z solistkami – siostrami: Marią Burekowską i Magdaleną Górską. Wraz zespołem wykonały znaną kolędę z repertuaru Alicji Majewskiej z muzyką Włodzimierza Korcza „Idzie kolęda”.
Pastorałka ze słowami sanockiego poety Janusza Szubera do muzyki Ewy Grzebień powstała kilkanaście lat temu na potrzeby konkursu poświęconemu temu twórcy. W ubiegłym roku została odświeżona – i – wykonała ją Marcelina Kamińska. Towarzyszyły jej wspominane wcześniej siostry, które – podobnie jak Marcelina kilkanaście lat temu – uczęszczały na zajęcia wokalne do JDK.
„Preczistaja diva” opowiada o historii narodzin Jezusa. Przedstawiły ją śpiewem Kateryna Kryvoruczko i Nina Kononichina. Z kolei starą ukraińską kolędę „Chaj Isus Male dytia” przybliżyła widzom Maria Osyka. Powrót do rodzimych utworów rozpoczęła kantyczka z tekstem ks. Józefa Bąka oraz kolędy: „Złota Jerozolima i „Biedne Betlejem” (ta druga z repertuaru Skaldów) w wykonaniu zespołu wokalnego i solistek: Marceliny Kamińskiej i Joanny Banach-Gancarz. Jedna z ostatnich, to stara ukraińska kolęda „Narodivs Isus maleńki” zaśpiewana przez Katerynę Kryvoruczko . Następna „Gdy się Chrystus rodzi”, wykonana została przez zespół śpiewu polsko-ukraińskiego, który działa w JDK od października ubiegłego roku, a prowadzi go Kateryna Kryvoruczko. Uczestniczki zajęć przygotowały także tradycyjną kolędę o charakterze religijnym i narodowym w języku ukraińskim „Rano raneńko”. A koncert zakończyła tradycyjna, choć mało znana kolęda „Pójdziemy bracia”, w wykonaniu zespołu wokalnego i zespół śpiewu polsko-ukraińskiego.
Artystom akompaniowali na fortepianie: Ewa Grzebień i Wojciech Nowicki.
Helena Gołębiowska, dyrektor Jasielskiego Domu Kultury, dziękując wykonawcom za koncert a publiczności za owacje i obecność, podkreśliła jak ważna jest wspólnota i śpiewanie kolęd. – Jak powiedział ksiądz Twardowski, kolędy są po to, żeby się do siebie uśmiechać. Opowiadają też o tym, jak potrzebna jest nam wspólnota, jak ważne jest, żebyśmy byli razem. Kolędy są też po, żeby je śpiewać, bo one niosą nam nadzieję. I tej nadziei, nam – a przede wszystkim naszym przyjaciołom – życzę, bo jest nam bardzo potrzebna. Dziękuję za to wszystko, co płynęło ze sceny. Dziękuję też za to co płynęło z widowni, za te państwa wzruszenia, oklaski dla wykonawców i, że ten wieczór postanowiliście spędzić z nami.
kp