Jak piątek to No Stress!

W piątkowy wieczór 7 listopada 2025 r. bunkier Jasielskiego Domu Kultury (JDK) zamienił się w prawdziwy klub z duszą, a to za sprawą tria No Stress, które udowodniło, że jazz potrafi nie tylko tętnić energią, ale też relaksować. Tę muzyczną przestrzeń stworzyli: Marek Konieczny na gitarze, Marek Murias na klawiszach i Tomasz Nosal za perkusją.

Zespół wprowadził uczestników spotkania w muzyczną podróż akordami własnej kompozycji „f-moll”, bluesem oraz utworem „Road Song” autorstwa Wesa Montgomery’ego, przez wielu uważanego za jednego z najwybitniejszych gitarzystów jazzowych. Ciepłe brzmienie gitary idealnie współgrało z miękkimi tonami organów Hammonda, a całości puls nadawała perkusja. W ich grze czuć było radość improwizacji i ten rodzaj swobody, który pojawia się tylko wtedy, gdy muzycy naprawdę się rozumieją. No Stress nie grał, by imponować – grał, by dzielić się dobrą energią.

Na prawdziwym jam session nie mogło zabraknąć improwizacji. Wspólne granie było naturalne, intuicyjne, ale nie przypadkowe – słychać było doświadczenie poszczególnych muzykujących i wzajemną nić, jak gdyby instrumenty prowadziły ze sobą muzyczny dialog. A publiczność? Jak zwykle zadowolona, bo przecież przyszła właśnie po to – by uczestniczyć w czymś niepowtarzalnym. W powietrzu czuć było tę szczególną energię, kumulującą się, gdy muzyka powstaje na oczach słuchaczy – bez scenariusza, za to z pełnym zaufaniem do siebie i dźwięków.

Oficjalnym partnerem motoryzacyjnym było Auto Podlasie Toyota Jasło.

mrz