W pobliski rejon podkarpackich zdrojów powiodła kolejna, trzecia wycieczka zorganizowana przez Klub Kulturalno-Turystyczny JDK i PTTK Oddział w Jaśle w ramach ferii zimowych. W sobotni, słoneczny poranek, 22 lutego br., 30 osobowa grupa turystów pod przewodnictwem Tomasza Wrony wyruszyła na wycieczkę.
Celem wyprawy był zimowy przemarsz przez atrakcyjne wzniesienie górskie Beskidu Niskiego – Przymiarki, łączące dwa podkarpackie uzdrowiska: Iwonicz Zdrój i Rymanów.
Wędrowna trasa rozpoczęła się w zabytkowym ryneczku Iwonicza i poprowadziła w kierunku znanego źródełka Bełkotka, po czym skierowała uczestników w stronę tzw. „Stefanowej Doliny”, której wyniosłość pokonali piechurzy urokliwym leśnym traktem. Następnie odkrytym grzbietem, poprzez trawiasty ośnieżony teren, wznosili się na szczyt Przymiarek.
Kulminacja otwartej przestrzeni górskiej przywitała wędrowców jak zwykle wzmożonym wiatrem, który panuje tu nieodłącznie za sprawą pobliskiej Przełęczy Dukielskiej. Pomimo uciążliwego wietrzyska piechurzy zachwycali się rozległą zimową panoramą na Pogórze Karpackie, Doły Jasielsko-Sanockie i dumnie odsłaniającą się Cergową wraz z Beskidem Dukielskim, a także Kamień nad Jaśliskami z Pasmem Granicznym Beskidu Niskiego.
Po uwiecznieniu widoków na zdjęciach, skierowano się na szlak prowadzący do Rymanowskiego Zdroju. Na trasie wyprawy uczestnicy podziwiali leśny obszar lasu bukowo-jodłowego oraz rozciągające się wokół pola. Po przebyciu 10 kilometrów grupa dotarła do centrum kurortu.
Piechurzy przechadzali się po alejkach uzdrowiska nad rzeką Tabor, sycąc swe nozdrza mocą zdrowotnych olejków eterycznych wraz z jodem ulatniających się z leczniczych źródeł.
Przyszedł również czas na krótkie wytchnienie przy gorącej herbacie, kawie i słodkich rarytasach w jednej z rymanowskich cukierni. Po tych słodkościach na uczestników wyprawy czekała kolejna atrakcja – ognisko z pieczeniem kiełbasek na polu biwakowym przy okazałym lodospadzie w Wisłoczku. Rozgrzani przy ognisku wycieczkowicze zachwycali się scenerią zlodowaciałego wodospadu, podziwiając przy tym zanurzających się w lodowatej wodzie morsujących.
Oszałamiającą niespodzianką, wieńczącą udaną wycieczkę, było imponujące 40-metrowe urwisko nad skalnym, zamarzniętym korytem Wisłoka, tzw. „Ściana Olzy” w Rudawce Rymanowskiej. Wszyscy byli zauroczeni tą niebywałą wychodnią Fliszu karpackiego, pochodzącą z czasów prehistorycznych, wyłonioną spod wód Oceanu Tetydy.
Cała grupa podróżników wróciła z wyprawy pełna zadowolenia z zimowej kanikuły.
er



