Kolejna wakacyjna wycieczka, zorganizowana 17 sierpnia br. przez Klub Kulturalno-Turystyczny Jasielskiego Domu Kultury i Polskie Towarzystwo Turystyczno Krajoznawcze Oddział w Jaśle, poprowadziła na Pogórze Wiśnickie – rozległą krainę pomiędzy dolinami Raby i Dunajca, gdzie od kilkuset lat kwitnie sadownictwo.
W sobotni, upalny poranek, 38 turystów wyruszyło w drogę pod przewodnictwem Tomasza Wrony. Pierwszym punktem w programie wycieczki była Lipnica Murowana – miejsce pełne zabytków, powszechnie znane z corocznego konkursu palm wielkanocnych. Ta niezwykła wieś, założona jako miasto w średniowieczu, w 1326 r. przez króla Łokietka (prawa miejskie miała do 1934 r.) zachwyciła wszystkich atmosferą, przepełnioną duchem historii, kultury i tradycji. Grupa przemierzała nieśpiesznie, brukowane lipnickie uliczki, zwracając uwagę na zabytkowe, drewniane podcieniowe domy mieszczańskie, potężne lipy, unikatowe świątynie – perły architektury, z kościołem św. Leonarda na czele. Przewodnik zapoznał zwiedzających z bogatą historią tego miejsca i świętych ludzi stąd pochodzących, jak: św. Szymon czy Urszula i Teresa Ledóchowskie. Pobyt w Lipnicy Murowanej zakończył krótki przystanek na skosztowanie znanych w okolicy, rzemieślniczych lodów i wypicie kawy, po czym grupa ruszyła dalej – na wzgórza otaczające Lipnicę.
Wyruszyli przez leśne obszary Doliny Piekarskiego Potoku w lekkim deszczu, który powoli zanikał. Gdy dotarli na szczyt Szpilówki, gdzie stoi potężna, 34-metrowa wieża widokowa, mogli już podziwiać rozległą panoramę Beskidu Wyspowego, Sądeckiego i Pogórza Rożnowskiego w pełnym słońcu. Na Szpilówce, w miejscu biwakowym turyści odpoczęli, piekąc kiełbaski na ognisku i delektując się innymi rarytasami przyniesionymi w plecakach.
Dalsza część szlaku prowadziła przez zalesione wzniesienie góry Bukowiec do wsi Iwkowa, znanej z traktu zwanego Wielką Drogą, łączącego niegdyś Polskę z Węgrami, co sprzyjało osadnictwu. Po przejściu 14 km, grupa wstąpiła do karczmy serwującej specjały miejscowej kuchni. Zajadając się nimi, wycieczkowicze snuli plany przyszłych wyjazdów.
er
