Zwiedzanie z KK-T JDK i PTTK w Jaśle: W baśniowych oranżeriach

Kolejna wyprawa rowerowa zorganizowana przez Klub Kulturalno-Turystyczny Jasielskiego Domu Kultury i Polskie Towarzystwo Turystyczno Krajoznawcze Oddział w Jaśle powiodła do pobliskiego Dębowca, gdzie znajdują się rozległe oranżerie, należące do rodziny Kazimierza i Doroty Dąbrowskich.

Grupa rowerzystów pod przewodnictwem Tadeusza Wójcika i Andrzeja Nitki wyruszyła na wyznaczony szlak, w sobotni, upalny poranek 13 lipca br. Do Dębowca przewodnicy prowadzili mniej znaną i uczęszczaną trasą, biegnącą wśród pól, zagajników, łąk i okazałych, zadbanych domostw.

Wkrótce rowerzyści dotarli do gospodarstwa ogrodniczego państwa Dąbrowskich. Gospodarze znani ze swej wielkiej gościnności i serdeczności, przywitali przyjezdnych wielkim bochnem świeżo upieczonego chleba, smalczykiem i pysznymi ogórkami. Nie brakowało też napojów chłodzących oraz cukierniczych smakołyków. Po krótkim wytchnieniu, połączonym z poczęstunkiem, gospodarze oprowadzili gości po rozległym gospodarstwie, zapoznając ich ze swoją pracą i specyfiką prowadzonej firmy. Szczególną uwagę zwracali na różne używane przy uprawie roślin, nowoczesne urządzenia, maszyny i przyrządy.

Dorota Dąbrowska pokazała z dumą małe laboratorium, w którym do uzyskiwania sadzonek stosuje się metodę in vitro. Na wszystkich turystach zrobiła wrażenie nieskazitelna czystość, wręcz sterylność odwiedzanych pomieszczeń.

Największą atrakcją okazały się przestronne, szklane oranżerie, w których uprawiane są kwiaty, głównie begonie i paprocie, ale w mniejszych ilościach również: sandewille, ołowniki, dichondrie oraz poinsecje tzw. gwiazdy betlejemskie, przygotowywane już na miesiące zimowe. Zwiedzający z zapartym tchem oglądali przepiękne, różnobarwne uprawy, nie mogąc wyjść z podziwu dla gospodarzy, ich mozolnej pracy, wiedzy, umiejętności, precyzji i wręcz powołania do uprawiania roślin ozdobnych.

Przechadzka po rozległych, kwietnych szklarniach była prawdziwym relaksem i lekcją sztuki ogrodniczej, zwłaszcza, że państwo Dąbrowscy z ochotą udzielali wskazówek, jak troszczyć się o kwiaty. Bogatsi o tę wiedzę, po kilkugodzinnym pobycie w królestwie kwiatów rowerzyści, w świetnych nastrojach wracali do Jasła. Wszyscy stwierdzili przy tym zgodnie, że przejeżdżając wielokrotnie w pobliżu gospodarstwa rodziny Dąbrowskich, nie spodziewali się, że kryje ono tak ciekawy, piękny jak z bajki świat.

er