Góry przyciągają jak magnes. Urzekają swoim pięknem i bogactwem krajobrazu. Fascynują i inspirują ludzi swoim majestatem. O największej pasji życiowej jaką jest wspinaczka górska opowiedział Krzysztof Wielicki, legendarny himalaista, alpinista, gość 125. Studni Kulturalnej JDK.
Wieloletnią przygodę z górami rozpoczął w harcerstwie, a od 1970 roku osiągnął pierwsze sukcesy, zdobywając kilka najwyższych i najpiękniejszych szczytów świata.
–Wszystko zaczęło się, gdy starsi o kilka lat koledzy zabierali młodszych w góry. Tak rozpoczęliśmy się wspinać i zbierać nowe doświadczenia. Uważam, że ten sposób wchodzenia w góry był bardzo ważny, ponieważ gwarantował pewne bezpieczeństwo. Zaczęliśmy od skałek, a potem już Tatry, Dolomity, Alpy. Po kolei zdobywaliśmy nowe doświadczenia, a to jest największą wartością w naszym sporcie. Wydaje mi się, że wcale nie jest dobrze, kiedy mamy tylko piękne doświadczenia. Dobrze jeśli czasem trochę spadniemy i potem znów podniesiemy. Po co? Po to, że człowieka to buduje. Gdy pokonujesz swoje trudności, to przychodzi wiara. I ja taką wiarę zdobywałem poprzez różne doświadczenia – powiedział Krzysztof Wielicki.
Alpinista z zaciekawieniem opowiedział o swojej samotnej i niebezpiecznej wyprawie na Nanga Parbat, jedną z największych ścian Ziemi.
–Największą satysfakcję sprawił mi szczyt Nanga Parbat. Kiedy spotykam się z młodszymi kolegami to daję im tę wyprawę za przykład, jak nie należy postępować w górach. Absolutnie nie powinienem był tego robić. W takie wyprawy nie należy wybierać się samemu. Do dziś się zastanawiam, czemu to zrobiłem –mówił Wielicki.
Himalaista dzieląc się wspomnieniami ze swoich wypraw, podkreślił, że najważniejsza jest przyjaźń między ludźmi.
–Ważnym uczuciem jest przyjaźń. Przyjaciół można znaleźć w górach i trzeba o tym pamiętać. Z resztą w życiu każdego człowieka potrzebna jest przyjaźń. A wiecie dlaczego? Bo od przyjaciela można wymagać więcej. Z kolei przyjaciel może więcej oczekiwać ode mnie. Warto zatem się zaprzyjaźnić – podkreślił alpinista.
Spotkanie z legendarnym himalaistą cieszyło się sporym zainteresowaniem i zgromadziło publiczność w różnym wieku.
–Góry są dla mnie niebywałym pięknem. Kilka lat temu oczarowały mnie niezapomnianymi widokami. Już od dłuższego czasu jestem fanem Krzysztofa Wielickiego. Podziwiam go za odwagę i taką prawdziwą miłość do gór. Cieszę się, że mogłem uczestniczyć w tym spotkaniu, zamienić kilka słów, otrzymać książkę z autografem i zrobić pamiątkowe zdjęcie. Cieszę się również, że moja 18-letnia córka przybyła na to spotkanie i osobiście poznała tak życzliwego i wspaniałego człowieka – powiedział pan Bogusław z Jasła.
Spotkanie ze znanym i lubianym zdobywcą Korony Himalajów i Karakorum w JDK, odbyło się 6 października br.
Oficjalnym partnerem motoryzacyjnym wydarzenia była Toyota Jasło.
nj