Zwiedzanie z KK-T JDK: Klejnot Binarowej

Celem kolejnej czwartej w tym sezonie turystycznym wyprawy rowerowej, zorganizowanej 3 lipca, były Binarowa i Szerzyny leżące we wschodniej części Pogórza Ciężkowickiego.

W sobotni, pochmurny poranek grupa rowerzystów – prowadzonych przez przewodników PTTK: Tadeusza Wójcika i Andrzeja Nitkę wyruszyła na szlak. 56-kilometrowa trasa prowadziła z Jasła, przez przysiółki Trzcinicy, Osobnicy, następnie Pustą Wolę, Harklową, Kunową, Grudną Kępską i przedmieście Biecza do Binarowej.

Pogoda nie była zbyt łaskawa. Ciężkie, ciemne chmury zwiastowały deszcz, a silny zachodni wiatr wiejący w twarz cyklistom utrudniał jazdę. To ich jednak nie zniechęciło. Gdy dotarli do binarowskiej dolinki, nad potokiem Silniczka ujrzeli malowniczy, drewniany kościółek z wieżą sięgającą koron rozrosłych drzew. Ta pochodząca z 1500 roku świątynia pw. św. Michała Archanioła jest chlubą wioski i należy do najcenniejszych zabytków architektury sakralnej nie tylko w Polsce, lecz również na świecie, o czym świadczy wpisanie jej na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Kościół zachwycił turystów walorami historycznymi, architektonicznymi i wielobarwnym wnętrzem. Przepiękne, bezcenne malowidła pokrywające strop i wszystkie ściany, doskonale komponują się z pełnymi przepychu barokowymi ołtarzami. To prawdziwa galeria sztuki zdobniczej, robiąca wręcz oszałamiające wrażenie, przenosząca każdego, kto przestąpi jej próg jakby w inną rzeczywistość, w świat duchowości i wiary pełen świętych, aniołów i światłości, ale nie pozbawiony mroku.

Po tym niezwykłym, uświęconym modlitwami dziesiątków pokoleń miejscu oprowadziła wycieczkę Małgorzata Nalepa. Przewodniczka przybliżyła słuchaczom dzieje świątyni, zwracając uwagę na przełomowe momenty historii oraz wskazując najcenniejsze i najbardziej charakterystyczne detale architektoniczne i eksponaty.

Klejnot binarowskiej architektury drewnianej, który zrobił tak wielkie wrażenie na grupie turystów z Jasła, zadziwiał od dawna wielkich artystów. Zachowały się szkice kościoła wykonane przez Stanisława Wyspiańskiego i Józefa Mehhofera a Miron Białoszewski uwiecznił swój podziw nad świątynią utworem „Stara pieśń nad Binarową”.

Po zwiedzeniu kościoła, rowerzyści wyruszyli z powrotem do Jasła, rezygnując z kolejnego punktu wyprawy – Szerzyn – ze względu na deszcz, który się rozpadał. Atrakcją drogi powrotnej były słodkie rarytasy i wyborna kawa w jednej z bieckich restauracji.

(er)