„Oddalasz się…” wspomnienie Jerzego „Dudusia” Matuszkiewicza

Muzyka klasyczna, utwory jazzowe i kompozycje Jerzego „Dudusia” Matuszkiewicza, złożyły się na koncert „Oddalasz się…” poświęcony pamięci tego znakomitego kompozytora, jazzmana i wybitnego jaślanina. Na scenie Jasielskiego Domu Kultury, wystąpili niemal wszyscy stypendyści Ojca Polskiego Jazzu. Wydarzenie, które odbyło się w sobotę 6 listopada br. rozpoczęło VIII JasMaty – Jasielskie Jazzowe Klimaty.

Jerzy „Duduś” Matuszkiewicz w wywiadach pytany o Jasło wspominał je z wielkim sentymentem i uczuciem. Podczas koncertu przypomniano, dzięki taśmom archiwalnym, co o swoim rodzinnym mieście mówił artysta.

– Jasło było cudownym miastem. Położone w okolicach niezbyt wysokich gór, troszkę lasów dookoła. Przez Jasło przepływały trzy rzeki: Wisłoka, Jasiołka i Ropa. Ponieważ zawsze przyjeżdżałem z mamą na wakacje do dziadków do Jasła, korzystałem z uroków lata i tego, że mogłem się codziennie kąpać w innej rzece. A wody wtedy były czyściutkie, nawet można było sobie zaryzykować, że się pije wodę po przegotowaniu z rzeki. Przyroda była jeszcze nie zniszczona, tak jak dzisiaj i tam miałem wiele radości, odpoczynku po całorocznym studiowaniu. Dom rodziny jasielski, był dla mnie ostoją cudownej radości, przygód i serdeczności rodzinnej – wspominał Jerzy Matuszkiewicz.

Także w Jaśle rozpoczęła się przygoda kompozytora z muzyką, ponieważ rodzinny dom był bardzo muzykalny. O czym wielokrotnie wspominał w wywiadach sam artysta. Najpierw zainteresowała go muzyka rytmiczna, a następnie jazz.

– Początkowo była to dla nas idea czysto muzyczna i hobby, żeby grać taką właśnie muzykę, jaka nam się podoba. Czyli tą amerykańską, która miała zupełnie inne wymiary muzyczne i operowała innymi środkami. Bardzo mnie zainspirował element rytmu w muzyce. I wszystko to, co było rytmiczne w muzyce bardzo mi się podobało. Oprócz samego rytmu w muzyce bardzo ważna była dla mnie strona harmoniczna – mówił kompozytor.

Artysta studiował również na wydziale operatorskim łódzkiej Wyższej Szkoły Filmowej, gdzie poznał tajniki reżyserskie, dzięki czemu, jak podkreślał w wywiadach, potrafił znaleźć z reżyserami wspólny język, co procentowało przy tworzeniu muzyki filmowej. Ponad 200 filmów z muzyką Jerzego „Dudusia” Matuszkiewicza znajduje się w archiwach polskiego kina. Są to filmy fabularne, dokumentalne, filmy szkolne, etiudy – jednym słowem mnóstwo materiałów, które dowodzą o aktywności kompozytorskiej jazzmana.

Na scenie Jasielskiego Domu Kultury wystąpili niemal wszyscy stypendyści Jerzego Dudusia Matuszkiewicza, a koncert prowadził dziennikarz Polskiego Radia Rzeszów – Adam Głaczyński.

Muzyczny wieczór rozpoczął występ Pauliny Pietruszy, na który złożyły się „Serenada” Franciszka Schuberta oraz kompozycja własna: „Jesienny walc”. Michał Babiarz, młody pianista z Jasła, laureat wielu konkursów fortepianowych wykonał wariację na temat muzyki do filmu „Zaklęte rewiry”, skomponowanej przez Matuszkiewicza oraz utwory z repertuaru Igora Strawińskiego. Pianista powrócił na scenę w duecie z Gabrielą Ross. Młodzi artyści wykonali kompozycje Claude’a Debussy’ego.

Maciej Ochwat, uzdolniony akordeonista z Jasła wykonał kompozycje Jana Sebastiana Bacha i Wiaczesława Siemionowa. W duecie z Karoliną Polak, wokalistką Jasielskiego Domu Kultury wykonali kompozycję Jerzego „Dudusia” Matuszkiewicza do słów Wojciecha Młynarskiego – „La valse du mal” z repertuaru Kaliny Jędrusik. Piotr Jaworski student dyrygentury orkiestrowej w Wiedniu i ostatniego roku doktoratu na Akademii Muzycznej im. Krzysztofa Pendereckiego w Krakowie wykonał utwory Franciszka Liszta i Gaetano Donizettiego. Adrian Bałucki, wykonał utwór z repertuaru Zbigniewa Wodeckiego – „Lubię wracać tam gdzie byłem”. Kolejny stypendysta Jerzego Matuszkiewicza, Dawid Wojnarowicz przy akompaniamencie Wojciecha Nowickiego wykonał utwór „Zakochani są wśród nas”. Aleksandra Tocka wokalistka, autorka tekstów, kompozytorka i absolwentka Akademii Muzycznej w Katowicach na Wydziale Jazzu i muzyki estradowej oraz Uniwersytetu Rzeszowskiego, gdzie obecnie jest wykładowcą przy akompaniamencie Bartłomieja Tyburowskiego pianisty, kompozytora i aranżera, studenta kompozycji i aranżacji Akademii Muzycznej w Katowicach wykonała utwór do słów Agnieszki Osieckiej do muzyki Jerzego Matuszkiewicza pt. „W powietrzu wyrzeźbiłam twoja twarz”, pochodzący z filmu „Małżeństwo z rozsądku” oraz kompozycję własną „Zawołaj mnie” do słów Haliny Poświatowskiej.

Prowadzący koncert Adam Głaczyński rozmawiał z młodymi wykonawcami o ich muzycznej drodze, pasjach i planach na przyszłość. Nie obyło się bez wspomnień związanych z bohaterem wieczoru. Na scenę zaproszony został również burmistrz miasta Jasła.

– Szanowni państwo, nie udało się spełnić ogromnego marzenia Jerzego „Dudusia” Matuszkiewicza, mówię tu o odwiedzinach naszego miasta. Niestety jego stan zdrowia na to nie pozwalał, całe szczęście, że przy sobie miał tak wspaniałych ludzi, jak pan Piotr Cholewiński. Odejście Jerzego „Dudusia” Matuszkiewicza, to nie tylko strata dla polskiej kultury, to także strata dla naszego miasta, gdyż był jego wspaniałym ambasadorem. Ten dzisiejszy koncert i ci wspaniali młodzi ludzie, którzy byli na tej scenie, świadczą o tym, że mamy kolejnych ambasadorów. Dziękując im za dzisiejszy występ, jednocześnie życzę wielu sukcesów, aby kontynuowali to wspaniałe dzieło Jerzego Matuszkiewicza. A państwu dziękuję za to, że swoją obecnością uczciliście pamięć naszego wspaniałego jaślanina – zwrócił się do obecnych Ryszard Pabian, burmistrz Jasła.

Na zakończenie tego znakomitego ponad dwugodzinnego muzycznego wieczoru Aleksandra Tocka i Bartłomiej Tyburowski wykonali tytułowy utwór tego wieczoru – „Oddalasz się…” do słów Agnieszki Osieckiej i muzyki Jerzego „Dudusia” Matuszkiewicza. Przybyli na koncert nagrodzili wszystkich młodych artystów gromkimi brawami.

pch